Katastrofa klimatyczna zagraża życiu milionów dzieci w Pakistanie. To właśnie one płacą najwyższą cenę. W ostatniej powodzi straciły wszystko: bliskich, jedyny dom, który znały, szkołę i poczucie bezpieczeństwa.
Wraz ze spadkiem poziomu wody, spada również zainteresowanie mediów. Jednak kryzys w Pakistanie pozostaje dla dzieci kwestią przetrwania. Osłabione i głodne toczą walkę z ciężkim ostrym niedożywieniem, biegunką, malarią, gorączką denga, tyfusem, ostrymi infekcjami górnych dróg oddechowych i chorobami skóry. Im dłużej trwa kryzys, tym mocniej wpływa na zdrowie fizyczne i psychiczne dzieci. W Pakistanie prawie 10 mln dzieci potrzebuje natychmiastowej, ratującej życie pomocy. Kilkaset już zmarło. Ponad 1 na 9, w regionach dotkniętych powodzią, cierpi na ciężkie ostre niedożywienie, które jest chorobą zagrażającą życiu. Pełni lęku i paniki rodzice poszukują pożywienia, by zapewnić dzieciom choćby prosty posiłek.
W obozie w mieście Sohbatpur w Beludżystanie mieszka Farida, która uciekła ze swojego ukochanego domu z piątką dzieci, gdy powódź uderzyła w wioskę. Bardzo martwiła się o roczną córeczkę, Rasheedę, która była widocznie osłabiona przez niedożywienie. Ich historia to zaledwie jedna spośród milionów. Wraz z nadejściem zimy dzieci stłoczone w cienkich namiotach – jeśli mają szczęście mieć chociaż takie – będą zapadać na choroby, których w normalnych warunkach można byłoby uniknąć lub skutecznie leczyć. Dzieci Pakistanu desperacko potrzebują naszej pomocy by przeżyć. Mimo to, międzynarodowy apel na rzecz Pakistanu jest poważnie niedofinansowany. Jeśli nie zwiększymy wymiaru pomocy, w ciągu najbliższych tygodni umrze kolejne kilkaset dzieci.
Tylko w 2022 roku powodzie spowodowane zmianami klimatycznymi spustoszyły Pakistan, Bangladesz, północne Indie i Afganistan, pozostawiając po sobie ponad 15 mln dzieci potrzebujących pomocy.
Ekstremalne fale upałów nieomal spaliły miasta w tym regionie, temperatury dochodziły do 48 stopni Celsjusza. W Pakistanie i Butanie topnieją lodowce, w Nepalu osuwa się ziemia odbierając dzieciom domy, a podnoszący się poziom mórz zagraża istnieniu Malediwów. Dzieci nie przyczyniły się w żadnym stopniu do katastrofy klimatycznej w Południowej Azji i nie ponoszą za nią odpowiedzialności, jednak to one płacą najwyższą cenę. Kryzys klimatyczny zagraża zdrowiu, bezpieczeństwu i życiu ponad 616 mln chłopców i dziewcząt, dla których ten region jest domem. Rządy muszą pilnie wdrożyć działania mające na celu ochronę wody, higieny, usług sanitarnych, opieki medycznej i edukacji, czyli najbardziej niezbędnych dzieciom usług. Muszą również zapewnić każdemu dziecku wiedzę na temat życia w świecie targanym przez zmiany klimatyczne.
Przede wszystkim światowy liderzy muszą pilnie ograniczyć globalne ocieplenie do 1.5 stopnia Celsjusza.
To jedyna szansa, by uratować życie dzieci. Bez natychmiastowych działań, kryzy klimatyczny w Pakistanie, którego jesteśmy świadkami stanie się jedynie zwiastunem kolejnych - każdy z nich będzie przede wszystkim zagrażał życiu dzieci.