Bo czasem wystarczy jeden gest.
Sanad miał zaledwie 4 miesiące, gdy rozpoczął walkę o życie. Jego maleńkie ciało było wyniszczone głodem. Zdiagnozowano u niego ciężkie niedożywienie. Był zbyt słaby, by rosnąć i prawidłowo się rozwijać. Każdy dzień stawał się coraz większym zagrożeniem.
Gdy nadzieja zaczynała gasnąć, mama Sanada, Raneem, zabrała chłopca do ośrodka
zdrowia wspieranego przez UNICEF. To tam Sanad otrzymał pierwszą dawkę
terapeutycznego mleka i niezbędne leki. Tam rozpoczęła się jego droga do zdrowia.
W kolejnych dniach był karmiony specjalistyczną pastą terapeutyczną, która pomogła
mu odzyskać siły — krok po kroku, kilogram po kilogramie.
Dziś Sanad ma dwa lata. Rośnie. Bawi się. Uczy się świata. A w oczach Raneem
widać ulgę. Jej syn żyje i znów może po prostu być dzieckiem.
Dzięki gestom dobroci ludzi takich, jak Ty dzieci na całym świecie mogą dostać drugą
szansę na bezpieczne dzieciństwo.
To właśnie dla takich dzieci jak Sanad UNICEF działa nieprzerwanie od blisko 80 lat.