
Polacy podarowali już prawie 4 miliony złotych na ratowanie dzieci w Kongo
Ponad milion charytatywnych SMS, tysiące darowizn i pół miliona złotych zebranych przez uczniów w całej Polsce. To rezultat kampanii UNICEF „Na ratunek dzieciom w Kongo”.

Ponad milion charytatywnych SMS, tysiące darowizn i pół miliona złotych zebranych przez uczniów w całej Polsce. To rezultat kampanii UNICEF „Na ratunek dzieciom w Kongo”.

Podczas 5 lat trwania pierwszej edycji programu „Szkoły dla Afryki - SFA” (2005-2009) w Angoli, Malawi, Mozambiku, Republice Południowej Afryki, Rwandzie i Zimbabwe wybudowano (lub odremontowano) oraz wyposażono setki szkół, przeszkolono wiele tysięcy nauczycieli.

Dziś nasz zespół spotkał się z grupą osób, którą UNICEF szkolił jak identyfikować i rejestrować dzieci pozostawione bez opieki.

12 stycznia potężne trzęsienie ziemi dotknęło najbiedniejszy kraj na zachodniej półkuli - Haiti. Zginęło 210 tysięcy osób, liczba rannych sięgnęła 300 tysięcy. Ponad 1,1 miliona straciło dach nad głową. UNICEF już kilka godzin po trzęsieniu ziemi rozpoczął akcję ratunkową. Dziś, miesiąc po tragedii, przygotowuje długofalowy plan pomocy haitańskim dzieciom.

UNICEF jest obecny na Haiti od 1949 roku. Trzęsienie ziemi z 12 stycznia dotknęło także organizację, ale pracownicy UNICEF szybko adaptują się do trudnych warunków działania na miejscu.

UNICEF działa na Haiti od 1949 roku. Od lat prowadzimy tam programy pomocy dzieciom. Zapewniamy opiekę medyczną, dożywianie, edukację i ochronę. Wieloletnie doświadczenie i znajomość lokalnych warunków pozwala nam działać skutecznie.

Choroby zakaźne to obecnie jedno z największych zagrożeń dla zdrowia i życia dzieci poszkodowanych na skutek trzęsienia ziemi na Haiti. Fatalne warunki sanitarne, ograniczony dostęp do czystej wody oraz brak toalet to idealne warunki dla wybuchu epidemii. Najbardziej zagrożone są dzieci. Dlatego UNICEF, wspólnie z parterami, rozpoczyna dziś zakrojoną na szeroką skalę akcję szczepień, która obejmie 700 tysięcy dzieci.

Chris Tidey z Port-au-Prince Doktor Gerlant Van Berlaer jest pediatrą pracującym dla belgijskiej organizacji humanitarnej. Wraz z kolegami przybył do Port-au-Prince już następnego dnia po trzęsieniu ziemi. W miejscu Narodowego Laboratorium Zdrowia Publicznego organizacja zbudowała szpital polowy z w pełni wyposażoną salą operacyjną. Odwiedziliśmy doktora 17 dni po tragedii. Uświadomił nam, że według jego szacunków około 80 proc. wszystkich pacjentów leczonych w szpitalu to dzieci.

UNICEF nie jest, i nigdy nie był, przeciwny adopcjom międzynarodowym. Zawsze jednak na pierwszym miejscu powinno stać dobro dziecka. Zagraniczne adopcje mogą być brane pod uwagę jeśli dziecko nie może znaleźć zastępczej rodziny w kraju swojego pochodzenia. UNICEF jest świadom, że dzięki takim adopcjom tysiące dzieci znalazło dobry i kochający dom. UNICEF nie jest instytucją, która w jakikolwiek sposób pośredniczy w adopcjach międzynarodowych.