
Pomagam
Sytuacja w Sudanie
Już przed wybuchem wojny domowej szacowano, że 1 na 18 dzieci w Sudanie nie dożyje piątych urodzin, 1 na 7 nie będzie miało wystarczającej ilości pożywienia, aby zapobiec wyniszczeniu organizmu i zahamowaniu wzrostu. W tej chwili już co drugie dziecko, czyli w sumie prawie 14 milionów, wymaga pilnej pomocy humanitarnej. To wzrost o ponad 5 milionów od początku obecnego konfliktu.
Szacuje się, że obecnie 690 tys. dzieci poniżej piątego roku życia cierpi na ciężkie ostre niedożywienie. Kryzys przerwał ratujące życie leczenie ok. 50 000 dzieci z ciężkim ostrym niedożywieniem, które są obecnie objęte programami żywienia terapeutycznego. Bez niego nie mają szansy na przetrwanie. Bez pomocy i odpowiedniego leczenia nie przeżyją.
Rodziny nie mają dostępu do podstawowej opieki medycznej, lekarstw i szczepionek. Aż 1,7 miliona dzieci poniżej 1. roku życia może nie otrzymać niezbędnych szczepień.
11 milionów ludzi, czyli prawie jedna trzecia populacji, nie ma dostępu do czystej wody, urządzeń sanitarnych i higieny. Aż 80% miejscowości w Sudanie zmaga się z niedoborem czystej wody. To grozi śmiercią, choćby z powodu chorób takich jak cholera czy biegunka, groźnych szczególnie dla najmłodszych i najsłabszych.
Dzieci każdego dnia narażone są na przemoc i wykorzystanie. Część była świadkiem śmierci swoich bliskich. Bywa też, że są siłą wcielane do grup zbrojnych.
Prawie 7 milionów dzieci nie ma dostępu do edukacji.
Przed rozpoczęciem konfliktu 3,8 mln ludzi w Sudanie było wewnętrznie przesiedlonych (połowę tej liczby stanowią dzieci). Po eskalacji konfliktu liczba uchodźców wewnętrznych wzrosła o kolejny milion, z czego 368 tys. to dzieci.
Setki tysięcy ludzi szuka schronienia w krajach sąsiednich. W Czadzie przebywa już 600 tys. uchodźców z Darfuru, a liczba ta stale rośnie. Uciekający chronią się też w Sudanie Południowym, w Egipcie, Republice Środkowoafrykańskiej oraz Etiopii.
Konflikt w Sudanie jeszcze bardziej destabilizuje i tak trudną sytuację w tych krajach, zwiększając skalę trwających tam kryzysów.
Jak pomagamy w Sudanie?
Działamy w Sudanie nieprzerwanie pomimo wyzwań. Od eskalacji konfliktu w kwietniu:
-
dostarczyliśmy najpilniej potrzebne zaopatrzenie medyczne 3 mln dzieci i kobiet;
-
przebadaliśmy pod kątem niedożywienia 1,7 mln dzieci, z których 82 tysiące zostało objęte leczeniem;
-
dostarczyliśmy wodę pitną dla 1,4 milliona ludzi;
-
zapewniliśmy wsparcie finansowe 300 tysiącom kobiet w ciąży i karmiących piersią, a także ich rodzinom.
-
zapewniliśmy wsparcie psychospołeczne 100 tysiącom dzieci i opiekunów, m.in. w 400 punktach wsparcia na terenie całego Sudanu. To bezpieczne przestrzenie, w których dzieci mogą się bawić i gdzie otrzymują wsparcie psychologiczne.
Dlaczego prosimy Cię o pomoc?
Na bieżąco reagujemy na nowe potrzeby humanitarne i zapewniamy najpilniejszą pomoc w 18 stanach tego kraju. Zwiększamy także skalę pomocy w krajach przyjmujących uchodźców z Sudanu. Potrzeby humanitarne dzieci w Sudanie zwiększają się z każdym kolejnym dniem konfliktu. Robimy wszystko, aby dzieci były zdrowe i bezpieczne. Każda wpłata ma znaczenie. Każda może uratować życie dziecka. Dzięki Twojemu wsparciu będziemy mogli:
Zapewnić dostęp do krytycznej infrastruktury i usług, w tym opieki medycznej, leków i szczepień, leczyć dzieci cierpiące z powodu skrajnego niedożywienia i zapobiegać niedożywieniu, m.in. przez regularne badania, edukację czy wspieranie kobiet w ciąży.
Zapewniać czystą wodę i bezpieczne warunki sanitarne: dostarczać cysterny z wodą tam, gdzie nie ma do niej dostępu oraz budować infrastrukturę wodno-sanitarną, odporną na czynniki klimatyczne i zniszczenia.
Zapewniać ochronę, bezpieczną przestrzeń, wsparcie psychologiczne, możliwość edukacji dzieciom znajdującym się w strefie konfliktu oraz tym, które musiały uciekać z powodu konfliktu do sąsiednich regionów i krajów.
Oczami dziecka
Majd niewiele mówi. Nadal żywe są w niej wspomnienia ataku, w którym zginęła dwójka jej przyjaciół, Sarah i Asrar. Czekali przy bramie na samochód, który miał ich wywieźć z Chartumu. W pobliżu spadł pocisk, a odłamki trafiły w ich ciała. Oboje zmarli w drodze – wspomina.
Jej rysunek przedstawia żołnierza wymachującego bronią z lufą zamkniętą w kwiat. Majd tak wyjaśniła znaczenie obrazka: Żadnych kul. Jedna róża dla każdego dziecka.
Fatima narysowała czołg. Dlaczego? Z powodu wojny. - wyjaśnia - Widziałam czołg i żołnierzy w drodze do innego miasta. Toczyła się walka. W domu słyszałam strzały i bomby.. Fatima i jej rodzina dwukrotnie uciekali przed konfliktem, najpierw z Chartumu, a później z Kosti. Zostawili wszystko.
Tęsknię za moimi przyjaciółmi Omnią, Fatumą i Faridą, za moimi zabawkami. Chcę, żeby wojna się skończyła. Chcę wrócić do domu.
Przesiedlone dzieci w punkcie pomocy w Madani angażują się w aktywności organizowane przez UNICEF i partnerów. Za pomocą kolorowych rysunków wyrażają swoje emocje oraz pokazują, jak to , co się dzieje wokół wpłwa on na ich życie.
Takie aktywności pomagają dzieciom uporać się z traumą. Wiele z nich ma za sobą trudne doświadczenia: huk bomb, śmierć bliskich, widok martwych ciał.