Historie UNICEF
Co motywuje nas do pomagania? Dlaczego chcemy angażować się w pomoc innym? Jaka historia lub przemyślenia mają na to wpływ i dlaczego decydujemy się na działanie właśnie z UNICEF?
Poznaj Darczyńców UNICEF Polska, którzy podzielili się odpowiedziami na powyższe pytania! Dziękujemy serdecznie wszystkim za otwartość. Nie pozostawajmy obojętni na cierpienie nawet, jeśli wiemy o nim tylko z relacji. Mamy wpływ na to, jak zmienia się świat!
Odkąd w Polsce żyjemy coraz dostatniej, czuję potrzebę, moralny obowiązek, podzielenia się z tymi, którzy znajdują się w złych warunkach nie z własnej winy. Uważam, że wciąż jest zbyt mało solidarności miedzy bogatymi a biednymi krajami i ludźmi. Wspieram dzieci w krajach objętych wojną czy kryzysem, bo wiem, że są bezbronne i cierpią najbardziej.
Agnieszka z Warszawy
Od wielu lat pracuję w szkole jako nauczyciel i wychowawca wielu klas, jestem również kuratorem społecznym pomagającym rodzinom nieletnich. Moja praca powoduje, że może bardziej od innych, zauważam dzieci potrzebujące wsparcia i pomocy. Dlaczego działam z UNICEF? W ubiegłym roku, w czasie wakacji otrzymałam telefon od bardzo miłej przedstawicielki Waszej organizacji, która opowiedziała mi o tym, co robicie i czego dokonujecie. Siedząc wtedy na ławeczce, w pełni wakacyjnego słońca, podjęłam decyzję, że pomogę.
Hanna z Pruszkowa
Jestem mamą dwóch wspaniałych dziewczyn. Codziennie patrzę na nie z miłością i z troską. Martwię się o ich przyszłość, bywają momenty, kiedy boję się o nie, bo świat jest taki nieprzewidywalny... W całej tej nieprzewidywalności, w chaosie współczesnego świata moje dzieci mają szczęście. Mają ciepły dom, kochających rodziców, którzy troszczą się o ich potrzeby, mają wszystko, czego trzeba dorastającym dziewczynkom. Inni nie mają tego szczęścia. Szczęściem, dobrem trzeba się dzielić, choćby po to, by nie stracić wiary w to, że "ludzi dobrej woli jest więcej." Nie wiem, co nas czeka, nie potrafię przewidzieć przyszłości, nie mogę jej zaplanować, ale chcę wierzyć, że zawsze znajdzie się ktoś, kto ma nieco więcej szczęścia i będzie gotów się nim podzielić.
Alicja z Puńcowa
Współczucie krzywdzonym dzieciom wpłynęło na moją decyzję pomocy. Zdecydowałem się na pomoc finansową przez UNICEF, ponieważ mam do tej organizacji zaufanie i wierzę, że ta organizacja rzeczywiście pomaga niezależnie od preferencji politycznych i religijnych.
Andrzej z Wrocławia
Będąc młodą osobą przewlekle chorą z dwójka małych jeszcze dzieci wiem jak ważne jest wsparcie i pomoc innych. Wiem też, że nie zawsze jest łatwo, więc tym małym gestem chciałam pomóc tym najbardziej bezbronnym i potrzebującym ....dzieciom, bo to one są przyszłością naszego świata.
Joanna z Poznania
Na moje zaangażowanie w pomoc wpłynęło wychowanie przez dziadków pamiętających II wojnę światową i trudny czas po jej zakończeniu. Mimo iż w ich domu się nie przelewało, zawsze służyli pomocną dłonią, ciepłą zupą czy choćby szklanką herbaty i cierpliwym wysłuchaniem problemu. Działam z tą organizacją, bo funkcjonuje ona od lat, ma sprawdzone sposoby, wydeptane ścieżki i daje mi pewność, że przelane środki trafią do potrzebujących, a nie zostaną skorumpowane.
Karolina z Poznania
Jestem mamą i babcią. Wszelkie niedole i nieszczęścia dotyczące dzieci odczuwam tak, jakby dotyczyły moich wnucząt. Zaangażowałam się w tę pomoc dzięki Waszym wolontariuszkom, które chodziły po domach i opowiadały o Waszej organizacji. UNICEF jawi mi się jako organizacja, dla której nieważne jest pochodzenie, narodowość, kolor skóry, religia, czy "inność" dziecka.
Marika z Torunia
