UNICEF w Libanie i rząd Kanady współpracują, aby zwiększyć integrację dzieci z niepełnosprawnościami poprzez edukację.
Autor tekstu: Simon Balsom
Z uśmiechem, który rozświetla salę, 10-letnia Dania Al. Fares jest ulubienicą wszystkich w klasie w ośrodku Bourj Hammoud, będącym częścią Mouvement Social. Chociaż dziewczynka jest tak hałaśliwa i energiczna jak jej przyjaciele wokół, historia Dani różni się znacznie od historii jej rówieśników. Pochodząca z Syrii dziewczynka, która teraz jest uchodźczynią w Libanie, urodziła się z zespołem Downa. Jej ojciec, Khaled, zabrał rodzinę do Libanu gdy jego dom i zakład zostały zburzone podczas jednej nocy agresywnych ataków. Przez całe jej krótkie życie, ojciec uczył ją w domu. Pracował ciężko, aby Dania otrzymywała ciągle nowe wyzwania edukacyjne, pomimo braku wsparcia w Syrii. „Jednak wiedziałem, że jeśli nie włączymy jej do odpowiedniego programu edukacji, to zawsze będzie działać na jej szkodę”, mówi.
Dania miała zapewnione miejsce w ośrodku dzięki zaangażowaniu UNICEF Liban. Organizacja dąży do tego, aby wśród dzieci otrzymujących wsparcie w programach edukacyjnych było co najmniej 2% dzieci z niepełnosprawnościami. Dzięki dotacjom rządu kanadyjskiego, UNICEF jest w stanie zapewnić organizacjom pozarządowym budowanie potencjału, zasobów ludzkich i dodatkowych działań dla dzieci.
Po 6 miesiącach uczestnictwa w Mouvement Social, Khaled widział jak wielkie postępy zrobiła Dania. „Nauczyła się liczyć, rozpoznawać i pisać swoje imię”, uśmiecha się z dumą. „Co najważniejsze, wzrosła jej pewność siebie wśród ludzi. Najpierw przywieźliśmy ją tutaj rok temu, ale już po trzech dniach musieliśmy ją zabrać – nawet najmniejsze zamieszanie w klasie było dla niej zbyt wielkim obciążeniem i stała się bardzo niespokojna.”
Dania, którą widzimy dziś, to już zupełnie inna dziewczynka. Ma przyjaciół, a każdy z nich chętnie dzieli się pozytywnymi uczuciami do niej. „Wiemy, że czasami potrzebuje naszej pomocy”, wyjaśnia Shahad z jej klasy, „ale zmieniamy się w pomaganiu, bo lubimy to robić. Czujemy się świetnie, gdy możemy pomóc”.
Komunikacja werbalna jest dla Dani trudna, ale to nigdy nie stało na przeszkodzie w zaprzyjaźnianiu się czy nauce poprzez zabawę w szkole. Inny uczeń dodaje, że „Dania bierze udział we wszystkich naszych zabawach. Lubi bawić się tak samo jak my i bycie z nią daje dużo radości. Tak naprawdę, nie różni się bardzo od nas”.
Jej ojciec, Khaled, uważa, że dzięki koleżankom i kolegom z klasy Dani, przejście do edukacji było o wiele łatwiejsze, niż się spodziewał. „Po raz pierwszy spotkali się z osobą z Zespołem Downa. Spodziewaliśmy się uprzedzeń. Najpierw byli niepewni jak reagować na Danię. Ale szybko zaczęli włączać ją do wszystkiego, co robią.
„Integracja jest ważna dla wszystkich moich uczniów, ale dla dzieci takich jak Dania ma szczególne znaczenie. Bycie w szkole, angażowanie się we wszystko, jest dla niej ważne, ale jest też bardzo korzystne dla moich innych uczniów. Nauczyli się patrzeć na Danię jak na każde inne dziecko w klasie, jeszcze jedną osobę, której się wypatruje, o którą się troszczy. Z czasem zaczęli cenić Danię za to, co wnosi do życia klasy, a nie oceniać ją za to, czego nie potrafi”.
Być może największy wpływ na życie jego córki w szkole, ma jej nauczycielka, Heba. Razem spędzają mnóstwo czasu. Dania chodzi nawet z nią na inne zajęcia, na których nie musi być. Ale nikt nie ma z tym problemu… Dania jest mile widziane wszędzie, gdzie się pojawi.
„Najpierw - wspomina Heba - Dania była introwertyczna, bardzo nieśmiała. Nie rozmawiała z nikim i nie chciała nawet na nikogo spojrzeć. W ciągu tych pierwszych tygodni, nie spieszyliśmy się z niczym”.
Jedną z ulubionych zabaw Dani jest zabawa w lekarza. „Mówi, że chciałaby kiedyś zostać lekarką”, zauważa jej tato kiwając głową. „Jestem pewny, że będzie pomagać ludziom w swoim życiu, a dzięki swoim szkolnym doświadczeniom, uczy się swobody bycia wśród nich. Martwi mnie tylko jedna rzecz, że nastanie taki moment, że już mnie przy niej nie będzie. Modlę się, aby gdy już nie będę mógł się nią opiekować, była na tyle pewna siebie, aby dalej żyć i żeby społeczeństwo było na tyle otwarte, aby ją i innych, takich jak ona, zaakceptować. Dzisiaj, dzięki programowi UNICEF, który pomógł włączyć Danię do Mouvement Social, mam pewność, że podążamy w dobrym kierunku”.
Nieformalna edukacja jest ścieżką do tej formalnej. Dzieci takie jak Dania mogą być włączone do regularnych zajęć, jeśli nauczyciele i pracownicy szkolni są przeszkoleni/przygotowani do tego i zapewnione jest dodatkowe wsparcie. Dzięki metodom takim jak zróżnicowane nauczanie (indywidualne podejście), edukacja integracyjna przynosi korzyści nie tylko dla dzieci z niepełnosprawnościami, ale też dla innych. Pomaga dzieciom stać się bardziej otwartymi i szanującymi różnorodność ludźmi. Redukuje przemoc i dyskryminację.