Dzieci na nowo uczą się być dziećmi

Ten tekst przeczytasz w 4 minuty.
img_2594

Bambari, Republika Środkowoafrykańska,ośrodek dla dzieci związanych wcześniej z grupami zbrojnymi. Relacja Donaig Le Du, pracownika UNICEF w Republice Środkowoafrykańskiej

Na podłodze siedzi 16-letni Jonathan i przegląda właśnie wielką torbę pełną „juju” – naszyjników, opasek i małych torebek. Ten amulet chronił mnie przed kulami z kałasznikowa. A ten tutaj sprawiał, że byłem niewidzialny dla wroga,mówi.

Wokół niego zbierają się dzieci, zaciekawione sekretami. Wówczas Jonathan chwyta za nóż i rozrywa nim jeden z amuletów. Chłopiec podnosi głowę, uśmiecha się i mówi: Już jesteśmy bezpieczni. Już ich nie potrzebujemy.

Byłem obecny przy tym, jak dwa miesiące temu dzieci te wypuściło na wolność jedno z ugrupowań zbrojnych zaangażowanych w konflikt w Republice Środkowoafrykańskiej. Dzieci przetrzymywała grupa zbrojna Anti-Balaka, stworzona jako „samoobronna” bojówka walcząca przeciwko muzułmańskiej grupie Ex-Seleka, która w 2013 roku na krótko przejęła władzę w Republice Środkowoafrykańskiej.

14 maja w Bambari, mieście w centralnej części Republiki Środkowoafrykańskiej, obie grupy uwolniły w sumie 357 dzieci, które walczyły w ich szeregach.

Tego dnia zaszliśmy aż do lasu, tak blisko ich bazy, jak tylko możliwe, aby symbolicznie odprowadzić dzieci przez wzgórze, do wolności. To było gorące i wilgotne popołudnie. Dowódca, ubrany w podartą koszulkę z wizerunkiem Boba Marleya, czekał na nas na polanie. Wokół niego stało 181 dzieci w tradycyjnym kamuflażu złożonym z liści, z twarzami umazanymi w czarnym błocie. Niektóre miały zaledwie 6 lat. Milczały.  

Na sygnał dowódcy zdjęły wojskowe odzienie, rzuciły noże na ziemię i zaczęły iść. Dowódca złapał mnie za rękę: Widzisz tego małego? Powiedział, wskazując na małego chłopca. Ma tylko siedem lat. Przekazuję go tobie. Opiekuj się nim jednak ostrożnie, bo… wie, jak się zabija.

img_2580-2

Kiedy przyjeżdżam do ośrodka tranzytowego, w którym dzieci spędzają całe dnie, gra właśnie tradycyjna muzyka. Wszędzie słychać dźwięki bębnów i trąbek dochodzące z pól, na których tańczą dziesiątki dzieci. Inne grają w piłkę. Są też takie, które siedzą w cieniu i grają w gry planszowe. Niektóre z nich rozpoznaję. To te same dzieci, które w maju wyglądały na tak poważne i zagubione. Dziś się uśmiechają.

Większość z tych dzieci ma nieopodal rodziny. Po dniu spędzonym w ośrodku, gdzie otrzymują pomoc medyczną i psychologiczną, mogą wrócić do bliskich na noc.

Oprócz zabawy, spędzają dużo czasu na rozmowach z pracownikami socjalnymi, którzy pomagają im przejść do porządku dziennego nad tym, co się wydarzyło i zrozumieć, że były ofiarami. Pracownicy tłumaczą im też, że przemoc należy już do przeszłości.

Właśnie sprawdzono wykształcenie poszczególnych dzieci. Te, które mogą wrócić do szkoły, wkrótce będą mogły wziąć udział w organizowanych przez UNICEF zajęciach wyrównawczych. Do szkoły wrócą w październiku. Te, które mają duże braki w edukacji, przejdą przyspieszony tryb nauczania i szkolenie zawodowe. 

Joachim, dyrektor lokalnej organizacji pozarządowej zajmującej się dziećmi, wspomina, jak jego podopieczni po paru dniach z własnej woli przynieśli do ośrodka amulety. Tłumaczyliśmy im, że muszą zapomnieć o wojnie,mówi. Ale nigdy nie prosiliśmy ich o oddanie amuletów. Dzieci po prostu stwierdziły, że już ich nie potrzebują. To był ich sposób na zerwanie z przeszłością.

dscf0349-2

Rozpoczęcie nowego życia nie jest proste, zwłaszcza dla dziecka, które wciąż żyje w obozie dla uchodźców i zwłaszcza, jeśli widziało ono – lub zrobiło – rzeczy, których żaden człowiek nigdy nie powinien doświadczyć. Przed 357. dziećmi uwolnionymi z szeregów uzbrojonych ugrupowań jeszcze długa droga.

Wszystkie grupy zaangażowane w konflikt zgodziły się uwolnić każde dziecko, które walczyło w ich szeregach. UNICEF prowadzi działania mające doprowadzić do kolejnych uwolnień. Szacuje się, że w grupach zbrojnych pozostaje jeszcze
6-10 tysięcy dzieci. Oby także i one wyrzuciły swoje amulety.

Donaig Le Du

Zobacz również

Śmiercionośny atak na Ukrainę

Śmiercionośny atak na Ukrainę

Podczas śmiercionośnego ataku rakietowego na Ukrainę zginęło lub zostało rannych co najmniej 150 osób. Poważnym uszkodzeniom uległ szpital dziecięcy Okhmatdyt w Kijowie - największy w kraju ośrodek medyczny dla najmłodszych. 

Więcej
Zmiana klimatu to coraz więcej dzieci żyjących w ekstremalnych warunkach

Zmiana klimatu to coraz więcej dzieci żyjących w ekstremalnych warunkach

Z powodu zmiany klimatu świat staje się coraz bardziej niebezpiecznym miejscem dla dzieci. Powoduje ona odwrócenie ciężko wypracowanego postępu w zakresie poprawy warunków życia i zdrowia najmłodszych. 

Więcej
Wydawnictwo Podatkowe GOFIN kolejny rok wspiera dzieci jako „Przyjaciel UNICEF”

Wydawnictwo Podatkowe GOFIN kolejny rok wspiera dzieci jako „Przyjaciel UNICEF”

Wydawnictwo Podatkowe GOFIN przedłużyło udział w programie „Przyjaciel UNICEF” o kolejny rok, przekazując środki m.in. na pomoc dzieciom w strefach konfliktu.

Więcej