8-letnia Sushmita Pariyar od zawsze opiekowała się młodszym rodzeństwem. Jej rodzice są bardzo zapracowani. Kiedy ją spotykamy również zajmuje się braćmi, podczas gdy rodzice chodzą od domu do domu prosząc o pomoc w odbudowie zrujnowanego przez trzęsienie ziemi domu w Bagbazar, Katmandu. Ale dzisiaj Sushmita jest bardzo szczęśliwa. Razem z rodzeństwem znów może cieszyć się beztroskim dzieciństwem w utworzonym przez UNICEF Miejscu Przyjaznym Dzieciom.
Miejsce to, stworzone przez UNICEF przy współpracy z organizacją Seto Gurans, powstało aby zapewnić dzieciom – ofiarom trzęsienia ziemi, bezpieczne schronienie i opiekę.
Gdy widzimy, że dzieci w końcu przestają płakać, czujemy ogromną ulgę. Cieszymy się, że znów się uśmiechają,mówi Sunita Shakya z organizacji Seto Gurans.
W miejscu, w którym pracuje, na ponad 100 dzieci w wieku od roku do 8 lat czeka wiele atrakcji. Mogą układać puzzle, bawić się zabawkami, lalkami, skakać na skakance i po prostu dobrze się bawić.
Bardzo lubię to miejsce, mówi nam Sushmita, która cały czas pamięta, aby doglądać swoich młodszych braci – Anila i Sunila.
Pracownicy UNICEF i organizacji Seto Gurans opiekują się dziećmi, aby ich rodzice mogli w tym czasie zająć się organizowaniem jedzenia i wody, a także skupić się na odbudowie domów i zapewnieniu tymczasowych miejsc zamieszkania.
W trzęsieniu ziemi w Nepalu ucierpiały tysiące dzieci. Tworzymy te Miejsca, aby przywrócić im namiastkę dzieciństwa i stworzyć warunki pozwalające na powrót do normalności, aby znów poczuły się bezpiecznie,mówi Sabina Shrestha z UNICEF.
Miejsce, w którym pracuje Sabina i Sunita to dwa duże namioty, wypełnione po brzegi książkami i zabawkami dla dzieci.
Lubię tu przebywać. Czuję się tu jak w mojej szkole,mówi 7-letnia Jayanti Ghimire układając puzzle i czytając książkę swojej młodszej siostrze, 3-letniej Manicie.
Liczba przesiedlonych rodzin w Nepalu spada. Ludzie odnajdują rodziny, przyjaciół i przyjmują się nawzajem do swoich domów. W obozach dla uchodźców pozostają głównie rodziny spoza Doliny Katmandu, którzy nie mają w okolicy żadnych krewnych. Wykonując nisko opłacane prace, są zmuszeni do pozostania w obozach.
Wraz z powstawaniem Miejsc Przyjaznych Dzieciom rodzice oddychają z ulgą. Widząc jak ich dzieci otrzymują profesjonalną opiekę, przestają płakać, a na ich twarzach pojawia się uśmiech, są spokojniejsi i mają nadzieję na lepszą przyszłość.
Poprzez zabawę dzieci zapominają o traumatycznych przeżyciach związanych z trzęsieniem ziemi. To pomaga im w powrocie do normalności, mówi wolontariusz Seto Gurans, Deepika Khadgawal, który przyjechał z odległej prowincji Dadeldhura w zachodnim Nepalu, aby nieść pomoc.
Według szacunków UNICEF, na skutek trzęsienia ziemi w Nepalu 1,7 mln dzieci potrzebuje natychmiastowego wsparcia. Pracownicy UNICEF cały czas są na miejscu i niosą pomoc poszkodowanym. Dołącz do nas – przekaż dziś darowiznę i pomóż dzieciom w Nepalu. Liczy się każda Twoja pomoc.
Dziękujemy.