Warszawa, 30 sierpnia 2019 r.
W każdej minucie setki matek na całym świecie rodzą dzieci. Czują radość z bycia mamą, ale wyzwania, przed jakimi stają, mogą się bardzo różnić.
Zobacz, w jakich okolicznościach rodzą się dzieci w 14 różnych krajach świata.
Avalon zaczęła rodzić podczas cyklonu na Fiji
Avalon i jej syn Caleb trzymają nowonarodzoną Tinę. Fidżi, 2016.
Gdy cyklon Winston uderzył w Fidżi, Avalon Buksh dzieliły tylko 2 tygodnie od daty porodu. Podczas gdy jej ośmioosobowa rodzina przygotowywała się do najsilniejszego wiatru, jaki miał pojawić się na półkuli południowej, zapytała swojego męża: „Co, jeśli zacznę rodzić podczas cyklonu?”
Jej bliźniaczki, Gina i Tina, przyszły na świat, gdy cyklon dotarł do ich rodzinnej miejscowości, Nadi. Urodziły się w dniu, w którym prawie połowa populacji – w tym 120 000 dzieci – potrzebowała pomocy.
UNICEF zapewnił matkom takim jak Avalon porady ekspertów, niezbędne produkty, potrzebne wsparcie, aby one i ich dzieci przetrwały ten ciężki czas.
Rojina urodziła podczas trzęsienia ziemi w Nepalu
Himal przyszedł na świat podczas trzęsienia ziemi. Przeżył dzięki lekarzom i swojej dzielnej mamie Rojinie.
17-letnia Rojina leżała w sali porodowej w odległej wiosce, gdy ściany zaczęły się trząść. Na skutek silnego trzęsienia ziemi, jeden z najważniejszych momentów jej życia przekształcił się w jeden wielki chaos. Mimo wszystko, Rojina urodziła bez komplikacji.
Synkowi dała na imię Himal, ale na wsi znany jest jako Bhukampa Bahadur, co znaczy „dzielny podczas trzęsienia ziemi”. „Przychodzą tu każdego dnia tylko po to, żeby go zobaczyć. Mają nadzieję, że przyniesie im szczęście” – mówi Rojina.
Mieszkańcy wsi stracili tamtego dnia swój ośrodek zdrowia, ale UNICEF wkrótce otworzył punkt medyczny w namiocie, aby kontynuować pomoc. Dzięki temu, Himal miał zapewnioną opiekę, której potrzebował w ciągu pierwszych miesięcy życia.
Szpital, w którym przebywała Marie Michelle na Haiti, nie miał inkubatora dla jej przedwcześnie urodzonego dziecka
Marie Michelle trzyma swoje dziecko praktykując kangurowanie. To prosta, ale ratująca życie metoda opieki nad noworodkiem.
W krajach o niskim dochodzie, każdej minuty pięcioro dzieci umiera przed ukończeniem 1. miesiąca. Wiele z nich umiera tego samego dnia, w którym przyszły na świat. Tym śmierciom można zapobiec prostymi i niedrogimi zabiegami podczas porodu i w czasie kilku tygodni po nim.
Marie Michelle miała przedwczesny poród i z powodu braku dostępu do inkubatora, lekarze zalecili jej noszenie dziecka tak, aby zapewnić bezpośredni kontakt ciała noworodka z ciałem matki. Metoda ta została wdrożona w jej szpitalu przez UNICEF. Gdy dziecko tuli się do matki, jego temperatura jest prawidłowa, tętno jest stabilne i zaczyna oddychać z większą łatwością.
Nirvana tuli swoje dziecko w Chorwacji
Dziecko Nirvany urodziło się przedwcześnie, ale wspierany przez UNICEF szpital w Zagrzebiu, pomógł chronić je przed niebezpieczeństwem.
UNICEF stosuje sprawdzone metody, które ratują życie dzieci w 190 krajach, w których pracuje. Od Haiti po Chorwację, pomagamy rodzicom, którzy nie mają dostępu do inkubatorów dla swoich przedwcześnie urodzonych dzieci, zalecając im kangurowanie. Córka Nirvany urodziła się przedwcześnie w Chorwacji, gdzie UNICEF zapewnia wszystkim oddziałom intensywnej terapii noworodka to, czego rodzice potrzebują do kangurowania.
Aisha otrzymała pomoc przy porodzie w domu, w Etiopii
Dla wielu kobiet w Etiopii, poród w szpitalu to rzadkość. Aisha urodziła w domu z pomocą położnej.
Jak większość mam na obszarach wiejskich Etiopii, Aisha urodziła w domu, z pomocą wiejskiej położnej. Zbyt wiele dzieci w kraju umiera przed ukończeniem 5. roku życia, ale UNICEF pomógł uchronić jej dziecko przed śmiertelnymi chorobami dzięki pierwszym szczepieniom.
Dziecko Tasillimii urodziło się przedwcześnie w Samoa
W Samoa, świeżo upieczona mama, Tasillimia, całuje swojego syna.
Dostęp do opieki lekarza i położnej to dla wcześniaków często kwestia życia i śmierci. Mativa urodził się przedwcześnie w Samoa, ale z pomocą profesjonalistów, przetrwał najbardziej niebezpieczny czas w swoim życiu – pierwsze 28 dni.
Bliźniaki Binty przyszły na świat w okolicach Jeziora Czad, gdzie Boko Haram stosuje przemoc wobec miejscowej ludności
Binta Mahamadou kołysze bliźniaki w namiocie, w którym mieszka ich cała rodzina, w obozie dla uchodźców Dar es Salam.
Ciąża powinna być czasem radości i szczęścia, ale dla kobiet, które były zmuszone uciekać z domów w wyniku konfliktu lub kryzysu, to także czas wielkiego niebezpieczeństwa.
Binta wraz z rodziną uciekła z rodzinnego domu w północno-wschodniej Nigerii, gdy jej wieś została zaatakowana przez Boko Haram.
„Tego ranka, gdy zaatakowali, uciekliśmy łodziami do Czadu. Byłam blisko rozwiązania, ale nie miałam pojęcia, że to będą bliźniaki. Musiałam rodzić w szpitalu. Bardzo się bałam, że je stracę.”
„Dzisiaj czuję się dobrze i kiedy patrzę na moje małe, zdrowe bliźniaki, czuję się pobłogosławiona. Wszyscy tu jesteśmy rozbitkami.”
Córka Abo urodziła się podczas ucieczki przed ostrzałem w Jemenie
Szczęśliwy ojciec Abo trzyma swoją nowonarodzoną córkę, Aishę.
Mała Aisha przyszła na świat w jednym z miejsc, gdzie najtrudniej być dzieckiem: w pogrążonym w konflikcie Jemenie.
„Gdy trwał ostrzał rakietowy, musiałem ratować rodzinę” – opowiada Abo.
„Uciekaliśmy samochodem sąsiada, aż dotarliśmy do szkoły, gdzie się schroniliśmy. Moja żona, która była w ósmym miesiącu ciąży, zaczęła rodzić. Na szczęście urodziła bez komplikacji. Za każdym razem, gdy patrzę w oczy małej Aishy, mówię: oby twoje przyjście na świat przyniosło pokój”.
Dziecko Alice urodziło się z mikrocefalią po tym, jak w Brazylii wybuchła epidemia Zika
15-letnia Alice trzyma swoje dziecko w Recife, w Brazylii. Urodziło się z mikrocefalią, wadą rozwojową charakteryzującą się nienaturalnie małymi wymiarami czaszki oraz niedorozwiniętym mózgiem, co może prowadzić do poważnych zaburzeń rozwojowych.
„Pod koniec ciąży powiedziano mi, że mój syn ma problem - zwapnienie”, wspomina Alice, 15-letnia matka z Brazylii. „Gdy się urodził, dowiedziałam się, że ma mikrocefalię. Wtedy spytali mnie czy mam Zika, a ja nawet nie wiedziałam co to jest.”
„Teraz będę się nim zajmować i to jest ważne. Muszę być bardzo odpowiedzialna. Czasami nawet nie śpię. Przestałam się uczyć. Miałam zamiar wrócić do nauki, ale z jego leczeniem… to byłoby bardzo skomplikowane, bardzo intensywne.”
UNICEF pracuje w 35 krajach w Ameryce Południowej i na Karaibach, aby kontrolować rozprzestrzenianie się wirusa Zika, ograniczyć jego wpływ na dzieci i ich rodziny oraz aby pomóc w rozwoju szybkiej diagnostyki i szczepień.
Dziecko Yajairy doświadczyło trzęsienia ziemi w pierwszych godzinach życia
Po tym, jak ich dom w Ekwadorze został zniszczony przez trzęsienie ziemi, Yajaira i jej rodzina schroniła się w pobliskiej szkole.
Yajaira straciła dom podczas najsilniejszego od dekad trzęsienia ziemi, jakie nawiedziło Ekwador. Mimo wszystko, młoda mama czuła wdzięczność. „Czuję się dobrze”, mówi. „Moje córki i rodzina są bezpieczne.”
Ta noc skończyła się dla rodziny niemal tragicznie. Yajaira właśnie urodziła malutką Milagro i gdy obie odpoczywały w łóżku, ziemia pod nimi zaczęła się mocno trząść.
„Było całkiem ciemno. Nie mieliśmy prądu. To było straszne. Ściana prawie upadła na Milagro.”
Przetrwali tę noc, ale Milagro i 250 000 dzieci takich jak ona potrzebowało natychmiastowej pomocy. Wiedząc, że Ekwador jest narażony na trzęsienia ziemi i inne katastrofy naturalne, UNICEF w tym regionie przygotował wcześniej zestawy wodno-sanitarne, ratunkowe i namioty, aby można było szybko zareagować na potrzeby dzieci. W ciągu kilku godzin, udzielono dzieciom pomocy chroniąc je przed niebezpieczeństwem i chorobami oraz dostarczając czystą wodę, moskitiery i brezent.
Nadya urodziła po wyczerpującej ucieczce z Syrii
Yusuf ma 3 dni i śpi w szkolnej sali gimnastycznej - jednej z wielu służących jako schronienie dla syryjskich rodzin, które musiały uciekać ze swoich domów.
Yusuf urodził się na przekór wszystkiemu. Jego mama, Nadya, mieszkała w Syrii. Jej miejscowość została zaatakowana i Nadya musiała przez 4 dni uciekać pieszo do Turcji w ostatnim miesiącu ciąży. „Opadłam z sił, gdy doszliśmy do granicy”, mówi. „Zabrali mnie do szpitala karetką i tam urodziłam.”
UNICEF pomaga w dostarczeniu pieluszek, ubrań i innych nieodzownych rzeczy dla dzieci-uchodźców. Oferujemy mamom takim jak Nadya bezpieczne miejsce i dajemy wskazówki, jak opiekować się niemowlętami.
Ta mama w Gwinei nie miała bezpiecznego miejsca, aby nakarmić swoje dziecko
Mama i jej dziecko odpoczywają na podłodze kliniki w Gwinei. Urodzone w Gwinei dziecko ma 20-krotnie mniejsze szanse na to, że będzie świętować swoje piąte urodziny, niż dziecko urodzone w Australii.
Każda mama zasługuje na czyste, bezpieczne miejsce do porodu, odzyskania sił po porodzie i pierwszego spotkania ze swoim dzieckiem. W sali porodowej kliniki w Gwinei nie było wolnych łóżek, dlatego matka była zmuszona karmić nowonarodzone dziecko na podłodze.
Dziecko Agnes nie dostało szansy
17-letnia Agnes straciła dziecko przez malarię parę dni po urodzeniu. Właśnie uciekli od przemocy w ojczystym kraju, Sudanie Południowym.
„Nie uspokoję się. Cały czas płaczę, myślę o dziecku, o mojej przyszłości, jak mogłoby być”, mówi Agnes. 17-latka musiała uciekać z domu w Sudanie Południowym z powodu brutalnej przemocy i kryzysu żywnościowego. W drodze po lepszą przyszłość, jej nowonarodzone dziecko zaraziło się malarią. Choroba była śmiertelna.
W obozie dla uchodźców Bidi Bidi w Ugandzie, Agnes jest bezpieczna, ale sama, w żałobie, z niewielką motywacją, aby dalej żyć. „Przestałam chodzić do szkoły. Nie podeszłam do egzaminu po pierwszym semestrze”, mówi.
UNICEF pomaga dziewczętom takim jak Agnes zacząć wszystko od nowa. Motywujemy ich do śpiewania, wyrażania uczuć i tworzymy system wsparcia. To długa droga zanim dojdą do siebie, lecz UNICEF będzie z nimi na każdym kroku.
Miriam miała wielkie marzenia związane z jej nowonarodzonym dzieckiem w Malawi
Przedwczesne rozwiązanie jest jedną z głównych przyczyn śmierci wśród dzieci poniżej piątego roku życia na świecie, a Malawi ma największy odsetek wcześniaków na świecie.
Miriam podzieliła się bardzo osobistym wspomnieniem o przedwczesnym porodzie w Malawi. „Gdy moje dziecko odpoczywało wtulone we mnie, czułam jego bicie serca, a ono czuło moje. Nigdy nie zapomnę tej chwili. Chcę, żeby był prawnikiem i bronił bezbronnych.”
Miriam podzieliła się też z nami swoją decyzją. Młoda mama wstrzymywała się z nadaniem dziecku imienia w ciągu pierwszych 6-ciu tygodni, bo widziała zbyt wiele dzieci, które tego momentu nie dożyły.
Możemy zrobić więcej dla każdej matki i dziecka. UNICEF chce, aby każda kobieta miała bezpieczny poród i doświadczyła radości z narodzin dziecka. Chcemy zapewnić im komfort i wsparcie. I aby każda mama mogła nadać imię swojemu dziecku w dniu narodzin.
Pomóż matkom i noworodkom w niebezpieczeństwie
To, co dzieje się w trakcie pierwszych dni po narodzinach dziecka, może mieć wpływ na resztę ich życia. Aby każdemu dziecku zapewnić najlepszy możliwy start, pracownicy UNICEF muszą być tam, gdzie dochodzi do sytuacji kryzysowej. Przekraczać linie frontu, wspinać się w górach, aby dotrzeć do dzieci w najbardziej niebezpiecznych i odległych miejscach.
Ale sami nie jesteśmy w stanie tego zrobić. Dlatego tak bardzo ważne jest comiesięczne wsparcie przekazywane przez stałych Darczyńców UNICEF, które to wszystko umożliwia.
Twoje comiesięczne wsparcie może:
- zapewnić matkom bezpieczny poród z pomocą wyszkolonych położnych i chronić ich dzieci poprzez szczepienia,
- dostarczyć czystą wodę, aby chronić dzieci przed śmiertelnymi chorobami,
- zapewnić dzieciom dostęp do szkoły i bezpieczeństwo, ochronę przed przemocą i wykorzystaniem.
