Jeszcze kilka miesięcy temu życie 15-letniej Fadimaty toczyło się normalnym rytmem. Niestety, z powodu konfliktu w północnym Mali, dziewczynka z dnia na dzień musiała opuścić rodzinne strony, porzucić rodzinę i przyjaciół. Jej 60-letnia babcia, Tagazof, zdecydowała o ucieczce do Nigru. Zabrała ze sobą najmłodsze wnuczki – Fadimatę i jej 12-letnią siostrę Aissatę. Zatrzymały się w obozie dla malijskich uchodźców w Mangaize, znajdującym się w pobliżu granicy z Mali.
W Nigrze przebywa obecnie około 50 tys. malijskich uchodźców. Większość znalazła schronienie w obozach, część zatrzymała się u krewnych. Wszyscy potrzebują natychmiastowej pomocy. Niger, podobnie jak inne państwa w regionie, boryka się z wieloma problemami społeczno-gospodarczymi. Brakuje żywności, a dostęp do czystej wody pitnej i opieki medycznej jest bardzo ograniczony. Brakuje środków, aby udzielić pomocy szukającym schronienia Malijczykom.
Fadimata zgodziła się podzielić z nami swoją historią, ponieważ doskonale wie, że bez pomocy takich organizacji jak UNICEF, niepewny jest los tysięcy malijskich rodzin. Fadimata chce zaapelować o pomoc, aby móc godnie żyć.
„W Mali mieszkałam w naszym własnym domu, razem z rodzeństwem i rodzicami. Tutaj w obozie mamy namiot, za który jestem niezmiernie wdzięczna, ale w czasie dnia, przy 40-stopniowym upale ciężko jest znieść panujące wewnątrz warunki. Brakuje nam jedzenia i czystej wody do picia. Bardzo tęsknię za rodzicami oraz za resztą rodziny przebywającą w moich rodzinnych stronach, w Menaka. Jesteśmy teraz rozdzieleni, bardzo się o nich martwię. W obozie w Mangaize czuję się bezpieczna, ale chciałabym jak najszybciej wrócić do domu. Chciałabym, aby było tam bezpiecznie, tak jak jeszcze kilka miesięcy temu”, mówiła Fadimata.
Bezbronne dzieci są największymi ofiarami wojen. Zmuszone do opuszczania rodzinnych stron, przestają chodzić do szkoły oraz narażone są na przemoc i wykorzystanie. Dlatego UNICEF niesie pomoc malijskim dzieciom od początku konfliktu w Mali, zapewniając im bezpieczne schronienie, dostęp do czystej wody pitnej oraz leczenie w przypadku niedożywienia. Dostarczamy moskitiery chroniące przed malarią oraz prowadzimy tymczasowe szkoły dla uchodźców. Bez naszego wsparcia wiele dzieci mogłoby nie przetrwać tego trudnego czasu wojny.