Położona w środkowym Czadzie wioska o nazwie Banda to skupisko glinianych chat. Każde obejście ogrodzone jest prowizorycznym płotem z patyków. Zza nich wyglądają zaciekawione niecodziennymi przybyszami dzieci. Jedno z nich to dwuipółletni Adoun. Chłopiec szuka wzrokiem matki, która uśmiecha się do niego.
Dla bliskich Adouna każdy dzień w ciągu ostatnich miesięcy był walką o przetrwanie. Od czasu ostatnich zbiorów sytuacja jest bardzo trudna. Głową rodziny jest matka – Zenaba. „Cała odpowiedzialność za rodzinę spoczywa na mnie” - mówi. Krótko po urodzeniu Adouna - najmłodszego dziecka - mąż Zenaby zniknął i od tego czasu nie ma od niego wieści. Kilka miesięcy temu, w trakcie tzw. „okresu głodu” (hunger gap) pomiędzy zbiorami, maluch zachorował i był tak słaby, że nie miał siły chodzić. „Kiedy się urodził był bardzo duży. Potem, gdy był starszy i powinien więcej jeść, nie miałam nic, aby go nakarmić. Zaczął chorować na biegunkę, osłabł i wychudł.”
Zdesperowana matka chłopca zwróciła się o pomoc do uzdrawiacza, zwanego marabutem. Jednak po zażyciu przepisanych przez niego leków chłopiec nie wyzdrowiał. Zenaba martwiła się coraz bardziej. „Widząc moje dziecko w takim stanie sama czułam się chora. Straciłam całą nadzieję.” – mówi Zenaba. Kilka tygodni później w wiosce pojawił się przedstawiciel UNICEF, który sprawdzał poziom niedożywienia wśród dzieci. Szybko zdiagnozował u Adouna chorobę głodową i skierował malucha na leczenie w Ośrodku Terapeutycznego Dożywiania, który właśnie powstawał. Leczenie chłopca trwało dwa miesiące. Oprócz żywności terapeutycznej, rodzina otrzymała moskitierę i środki higieniczne.
Teraz, zaledwie kilka miesięcy po tym, jak z powodu osłabienia chłopiec nie mógł chodzić, Adoun jest pełnym energii maluchem. „Nie ma nic piękniejszego niż widzieć jak zdrowieje twoje dziecko” - mówi Zenaba. Jednak okres głodu, przypadający kilka miesięcy po porze deszczowej, znowu nadejdzie. Dla wielu rodzin rozpocznie się walka o przetrwanie. Ucierpią zwłaszcza dzieci. Dlatego UNICEF planuje otworzyć kolejne Ośrodki Terapeutycznego Dożywiania w miejscach, w których do tej pory matki nie mogły liczyć na żadną pomoc. Będzie to możliwe dzięki wsparciu Darczyńców z Polski. Aby móc kontynuować dostawy leków, szczepionek i ratującej życie żywności terapeutycznej potrzebujemy Twojego wsparcia.
Wspólnie uratujemy życie wielu dzieci. Dziękujemy!