13-letni Adnan ma szczęście, że żyje. Homs - jego rodzinne miasto - od miesięcy jest pustoszone przez trwające tam walki. Jemu udało się przeżyć. Prawie dwa lata temu, kiedy bawił się przed domem, został postrzelony w ramię przez snajpera. Od razu trafił do szpitala. Jego rodzina chciała mimo wszystko pozostać w kraju, jednak wraz z nasileniem się przemocy, nie mieli wyjścia - musieli uciekać do Jordanii.
Już od 18 miesięcy Adnan wraz z rodziną mieszka w obozie dla uchodźców w Jordanii. Jego ojciec, który w Syrii był torturowany, nie jest zdolny do pracy. Dlatego chłopiec, aby wesprzeć rodziców i trójkę rodzeństwa, pracuje w sklepie reperując sprzęty gospodarstwa domowego.
Pracuję, aby zarobić pieniądze dla mojej rodziny, ale nie lubię tego. Lubię się uczyć. Kiedy tylko mam wolną chwilę uczę się. Co innego mogę robić?, mówi.
Adnan wrócił właśnie do szkoły po blisko dwuletniej przerwie. W pierwszym roku nie zostałem przyjęty, bo nie byłem zapisany kiedy zaczynał się rok szkolny. Mama poczekała do kolejnego semestru i zapisała mnie. Chcę studiować i zostać inżynierem, tłumaczy.
Adnan ma bardzo napięty grafik. Rano chodzi do szkoły, a po południu do pracy. Zazwyczaj wraca do domu około północy, ciesząc się, że dzień dobiega końca. Czuję ulgę kiedy kończę pracę. Mam już ochotę tylko na sen. Kiedy mieszkaliśmy w Syrii wszystko było inne. Tam bawiłem się i uczyłem, tu uczę się i pracuję, mówi.
Adnan uśmiecha się na myśl, że mógłby mieć czas na zabawę. Chciałbym mieć masę wolnego czasu. Uczyłbym się i odrabiał wszystkie zadania domowe, a potem bawił dopóki bym się nie znudził. Kiedyś chłopiec chodził do wspieranego przez UNICEF Miejsca Przyjaznego Dzieciom, jednak teraz nie ma już na to czasu.
Adnan spotyka się z przyjaciółmi w szkole lub w wolne dni. Czasami w piątki mam czas żeby pograć w piłkę lub odwiedzić kolegę, który ma komputer. Razem gramy w gry wyścigowe. W wolnych chwilach lubi także rysować.
Marzę, żeby wrócić do Syrii, do naszego domu. To moje marzenie.
***
Każdego roku UNICEF i Unia Europejska wspólnie działają niosąc pomoc dzieciom dotkniętym skutkami katastrof naturalnych lub konfliktów. Możemy jednak robić to tylko, jeżeli głos tych dzieci będzie słyszany. Adnan jest jednym z milionów dzieci, które mają do opowiedzenia historię. Do dziś prawie nikt go nie słuchał. Ty możesz to zmienić.