Centrum Terapeutycznego Dożywiania w Abéché

Ten tekst przeczytasz w 2 minuty.
IMG_0079a

Dzień zaczynamy od wizyty we wspieranym przez Darczyńców UNICEF Centrum Terapeutycznego Dożywiania w Abéché. Tu odbywa się mierzenie, ważenie i ocena stanu zdrowia najmłodszych dzieci. Na podwórzu grupka kobiet cierpliwie czeka na swoją kolej pod niewielkim zadaszeniem. Po kolei mierzone są obwody ramion maluchów. Wąski pasek papieru ma prostą podziałkę - kolor zielony, żółty i czerwony. Ten środkowy to ostrzeżenie. Czerwony świadczy o niedożywieniu, zagrażającemu życiu i prawidłowemu rozwojowi dziecka. Dzisiaj dominuje żółty i czerwony. Te mamy dostaną Plumpy’nut, wysokokaloryczną żywność, którą będą mogły podawać dzieciom w domu. Plumpy’nut to pasta z orzeszków ziemnych, wzbogacona o witaminy i minerały. Jedna saszetka ma 500 kalorii. Trzy podawane dziecku codziennie przez tydzień powodują wzrost wagi o kilogram. Zawartości saszetki nie trzeba rozrabiać z wodą, nie trzeba przekładać do miseczki. Tak jest bezpieczniej dla dziecka. I przede wszystkim – kto nie lubi masła orzechowego? Maluchy ze smakiem pochłaniają kolejne porcje.

IMG_0253

Obok trwają szczepienia przeciwko odrze. W ten sposób dociera się do tych dzieci, które jeszcze nie zostały zaszczepione. UNICEF opiekuje się chłodnią, w której przechowuje się szczepionki dla całego Abéché i 4 innych regionów. Dba o odpowiednią temperaturę, przygotowuje pojemniki, w których przewozi się szczepionki do odległych miejsc. Tam gdzie nie ma lodówek dzieci muszą zostać zaszczepione tego samego dnia. W przeciwnym razie, w temperaturze przekraczającej 30 stopni, szczepionka stanie się bezużyteczna. Szef biura w Abéché mówi nam, że w odległych rejonach UNICEF chce zainstalować lodówki na baterie słoneczne. W ten sposób pomoc dotrze do większej liczby dzieci. Maluch odporny na najgroźniejsze choroby wieku dziecięcego łatwiej poradzi sobie z innymi zagrożeniami.

IMG_0150

Na koniec odwiedzamy targ. Niewiele na nim produktów. Trochę warzyw, niewyrośnięte arbuzy, kupki zboża, prażona szarańcza. Podobno dobrze zaspokaja głód.

IMG_0351

Jak zwykle wokół nas tłumy dzieci. Chłopcy odważniej pozują do zdjęć. Dziewczynki zasłaniają twarze szalami. Po powrocie do naszego skromnego miejsca noclegu myślę sobie, że mamy szczęście. U nas jest bieżąca woda i prąd (prawie zawsze), a na stole czeka przygotowany przez gospodynię kuskus.

Z Czadu – Zofia Dulska

Kliknij, aby przeczytać drugą część relacji z Czadu

Kliknij, aby przeczytać pierwszą część relacji z Czadu

Zobacz również

Zima zagraża dzieciom

Zima zagraża dzieciom

W regionach dotkniętych kryzysami humanitarnymi zima potęguje problemy, z którymi najmłodsi muszą mierzyć się na co dzień. Gdy temperatura spada, sytuacja dramatycznie się pogarsza. 

Więcej
Przemoc, której matki doświadczają ze strony partnerów, ma destrukcyjny wpływ na dzieci

Przemoc, której matki doświadczają ze strony partnerów, ma destrukcyjny wpływ na dzieci

Dane są alarmujące – co czwarte dziecko na świecie, czyli około 610 mln najmłodszych, żyje z matką, która jest ofiarą fizycznej lub seksualnej przemocy ze strony swojego partnera.  

Więcej
Globalne cięcia finansowania zagrażają postępom w walce z HIV

Globalne cięcia finansowania zagrażają postępom w walce z HIV

1 grudnia obchodzimy Światowy Dzień Walki z AIDS. Mimo postępów, jakie przez dziesięciolecia wypracowano w walce z tą chorobą, cięcia w globalnym finansowaniu narażają dzieci na zwiększoną liczbę zakażeń i zgonów.

Więcej