Wojna w Syrii trwa już 10 lat! Ponad 6 milionów dzieci w Syrii – to aż 90% dzieci w tym kraju! – potrzebuje pomocy humanitarnej. Wojna odebrała im wszystko: bezpieczne dzieciństwo, zdrowie i nadzieję na inne życie.
Wojna w Syrii odbiera dzieciom zdrowie i szansę na normalne życie
W wyniku bombardowań dzieci straciły domy i schronienia, wiele z nich zostało osieroconych. Nie mają dostępu do czystej wody i lekarstw, przez co choroby takie jak biegunka czy - zazwyczaj niegroźne - infekcje, to dla niektórych dzieci wyrok.
Długoletnia wojna w Syrii sprawia, że lista pilnych potrzeb jest właściwie niewyczerpana. Oprócz doszczętnie zniszczonej infrastruktury wodno-sanitarnej w wielu miejscach w kraju, dzieci nie mają dostępu do regularnych, pełnowartościowych posiłków, co prowadzi do skrajnego niedożywienia, które jest stanem bezpośrednio zagrażającym życiu. Nie wszystkie dzieci udaje się uratować.
Znacznie ograniczony jest również dostęp do edukacji – zniszczone szkoły uniemożliwiają jej kontynuację. Szacuje się, że w wyniku wojny w Syrii sytuacja gospodarcza w kraju cofnęła się o ponad 40 lat. Brak dostępu do nauki sprawia, że kraj nie wróci do stanu sprzed wojny przez bardzo długi czas.
Eskalacja konfliktu i bombardowania zmuszają wiele rodzin do przesiedleń. Zabierają ze sobą najpotrzebniejsze rzeczy i wyruszają w drogę poszukując bezpieczniejszego miejsca. Często muszą uciekać wielokrotnie.
Wojna w Syrii – dramatyczne statystyki
Wojna w Syrii trwa już ponad 10 lat, ale sytuacja nie była jeszcze tak dramatyczna:
- Niemal 80% ludzi w Syrii żyje w ubóstwie
- 65% rodzin nie jest w stanie zaspokoić podstawowych potrzeb
- Szacuje się, że niemal 11 mln ludzi w Syrii potrzebuje dostępu do pomocy wodno-sanitarnej
- 9,3 mln ludzi w Syrii nie ma bezpieczeństwa żywnościowego – nie wie, czy i kiedy zje kolejny posiłek
- Ponad pół miliona dzieci w Syrii jest chronicznie niedożywionych
- Niemal 3,2 mln syryjskich dzieci nie chodzi do szkoły (40% z nich to dziewczęta)
- Połowa ośrodków medycznych w Syrii funkcjonuje częściowo lub nie funkcjonuje w ogóle
- W ubiegłym roku liczba dzieci potrzebujących pomocy psychologicznej wzrosła dwukrotnie
Od 2011 roku niemal 12 000 dzieci zostało zabitych lub rannych. To liczba, którą ONZ był w stanie oficjalnie zweryfikować – rzeczywista jest prawdopodobnie dużo wyższa.
Dzieci nie tylko giną przez wojnę, ale też biorą w niej przymusowy udział – od początku wojny w Syrii ponad 5700 dzieci zostało zmuszonych do udziału w walkach.
W Syrii działają mobilne zespoły medyczne, które zapewniają dzieciom potrzebną opiekę. Tu dziecko jest badane taśmą MUAC pod kątem niedożywienia – to proste rozwiązanie, dzięki któremu można szybko oszacować czy dziecko wymaga leczenia.
Jak pomagamy dzieciom – ofiarom wojny w Syrii?
UNICEF jest na miejscu i niesie dzieciom skuteczną pomoc. Monitorujemy ich potrzeby, docieramy w trudno dostępne miejsca, robimy wszystko, żeby zapewnić im nie tylko przeżycie, ale też bezpieczne dzieciństwo i dobrą przyszłość.
Tylko w 2020 roku UNICEF wraz z organizacjami partnerskimi między innymi:
- przebadał 2,6 mln kobiet i dzieci pod kątem niedożywienia
- zapewnił dostęp do czystej wody dla ok. 3,2 mln ludzi
- wsparł edukację 2,2 mln dzieci
- zapewnił mikroelementy dla 1,6 mln dzieci i kobiet ciężarnych oraz karmiących piersią
- zaszczepił przeciwko polio 2,6 mln dzieci poniżej 5. roku życia
- dotarł do 1,3 mln ludzi z edukacją na temat ryzyka związanego z minami i niewybuchami
Tylko brak środków sprawia, że nie możemy dotrzeć z pomocą do wszystkich potrzebujących dzieci.
Ten szpital dla kobiet i dzieci został zniszczony w czasie nalotu, a tego samego dnia obrócony w gruz został również szpital chirurgiczny znajdujący się w sąsiedztwie. Bombardowania szpitali sprawiają, że miliony Syryjczyków mają dramatycznie ograniczony dostęp do opieki medycznej.
